Legolas2931 Mam problem natury egzystencjonalnej (w tym gronie przynajmniej). Otóż drogie Brav... ekhm, otóż jestem MOPem zawziętym. I Legoś filmowy jest moją najbardziej nieulubioną postacią. Właściwie dopiero dziś zauważyłam, że statut zabrania mi traktowania go tak, jak traktuję. Mogę w ramach pokuty wyruszyć na krucjatę antyłosiową na Howrse i innych takich grach, gdzie są łosiownicy, ale pozwólcie mi nie cierpieć LegOrliego, dobrze? :D Jakie są przewidywane kary za ponad dwa lata hejtowania Legolasa? Naruszałam chyba tylko zasady pierwszych dwóch myślników (z uwzględnieniem podstawienia filmowego Legolasa zamiast Thranduila). I jeszcze jedno - nazywanie Thranduila "Thrandy" podpada pod podpunkt c o zhipsterowywaniu wyżej wymienionego Króla? No, na dzisiaj to chyba wszystko. Jak Knajpa nie ożyje, to chyba częściej będę miała takie napady ģłębokich przemyśleń nad moimi przynależnościami (zwłaszcza, że biorę się za HoME, i to nie prima aprilis*) *ściśle rzecz biorąc, jeszcze przez jakieś pół godziny jest prima aprilis; nie mam pojęcia, dlaczego w prima aprilis przyjęło się mówienie "to nie prima aprilis"; o, widzicie, już zaczynam świrować z braku Knajpy

Rohilien Zbaraniałam, jak zobaczyłam maila, że ''someone write'' itd. na KOC-ie; do tego doszła szósta osoba - no ruch, normalnie :D Też mam problem, właśnie z tym czy jestem nadal MUPem czy już może MOPem ;) ale chyba bardziej MUPem. ''I Legoś filmowy jest moją najbardziej nieulubioną postacią. '' Ej, a Tauriel i Mumin? ;D Spoko, właściwie tu bardziej chodzi o Legolasa książkowego, w końcu to on jest tym 'original', poza tym nie musisz przecież nikogo lubić :) Ale nie obiecuję, że Legolas - Orlando przestanie Cię tu straszyć, bo jakieś zdjęcia na pewno w przyszłości powrzucam, z ostatniej części chociażby (o ile ją przeżyję, oczywiście). Mnie już wybiło 12 lat jako wielbicielce O_O mogłabym zawstydzić piszczące sweetfanki - sezonówki ;P Komitet kar nie przewiduje, bo przecież jest sindarski (no, sindarsko-leśny), a to co jest sindarskie nie jest złe ;) To nie surowe prawa Gondolinu(a?) Thrandy to ja też używam, bo jak inaczej zdrobnić jego imię? (hmm...Thrand brzmi jak jakiś ojciec ojca dziadka ojca Thorina, Duil jak marka baterii, Rand dziwnie i twardo, a od tłumaczenia 'vigorous spring' nic ładnego nie wychodzi - żywiołowa wiosna - Żywios? Łee. Thrandy też niezbyt urodziwe, ale chociaż sympatycznie brzmi). A prawdziwy hipster to jest dopiero z Randy. Wiesz, boję się, że Knajpa szybko nie ożyje :( Mało nas zostało w ogóle: Ty, ja, Brian, Ness (przynajmniej ostatnio jeszcze wpadły), zaglądające od czasu do czasu Nadia, Kirinka i Mara i...? Agnes się znudziła, Zir nas opuściła bez słowa, Wen nie ma już baaardzo długo, Ninde i Nutria zniknęły, Lasse, Fro i Luna też :( Mam nadzieję, że Car. wkrótce wróci :) Ciekawe co z hobbitses i Floinem. Na dodatek nikt nowy do nas nie zawitał. Pustki. No i Knajpa najwyraźniej przegrywa z Gospodą. Chyba że to o nas chodzi i nikt nas nie lubi *chlip* :D Stare czasy i tak już nie wrócą (jakie to pesymistyczne) :( Miłego czytania HoME :)

Legolas2931 Tauriel się nie liczy, to (s)twór PJa. Niech będzie, że Mumin i Haldirro są ex aequo z Legolasem. A zdjęcia mnie nie straszą, już się przyzwyczaiłam. Hej, Sindarowie to też nie takie aniołki. Nawet jak pominąć zamykanie na drzewie własnej córki, to jednak wysyłanie Berena na śmierć było dość niemiłe, że już nie wspomnę o tym, co musiał tam zauważyć Turin, że z góry założył, że mu się nie dadzą wytłumaczyć... Muszę sobie troszkę pojeździć po Thingolcu, może mi niedługo przejdzie. A Gondolin to zło, zupełnie nie pochwalam ich systemu kar. Idę może coś napisać na KOM [czasami sobie o nim przypominam]. Ten Żywios to jakaś łozina straszliwa :D Uważaj, bo się komuś spodoba. Można jeszcze pokombinować z Andy, Thran [hehe, tran], a ja jakimś pokrętnym sposobem doszłam do Anil, Nuil, Ranil itd [nie pytaj jak]. Na hobbitses bym nie liczyła zbytnio, prędzej na Mrufkę. Floin może kiedyś się odezwie, ale my chyba w Knajpie facetów trochę odstraszamy. Ale w Gospodzie ciągle te same osoby, chyba już nikt inny tam nie wchodzi, więc jest nadzieja, że ktoś zawita do nas. Może kiedyś jeszcze dojdziemy do dawnego stanu, ale to będzie chyba wymagało sporo nowych Forumowiczów/Knajpowiczów. HoME... Przeżyłam dwa pierwsze rozdziały, przeżyję dalej :)

Rohilien ''Tauriel się nie liczy, to (s)twór PJa. '' Niektórzy książkowi w jego wykonaniu to też takie stwory - no choćby Mumin. Imię, żona i Lothlorien - chyba tylko to się zgadza ;p (ostatnio oglądałam z nim sceny, żeby znaleźć jakiś plusik, ale nie, zjarany ''no woman, no cry'' pantofel, co szuuuukaaa Gaaandaalfaa nie zasługuje na plusa - tyle że już do Csokasa nic nie mam, bo gdyby go dobrze wybadziać i kazać mu grać 'z życiem', to byłby niezłym panem Lorien). Nie bij, ale lubię Haldira ;) Tego filmowego też, jedyne co mi w nim nie pasuje to pulpowatość - wygląda jakby chomikował w policzkach lembasy (no i gdzie elf z nadwagą). A ci Sindarowie, to ok. Zgadzam się, że aniołki toto nie były (ale daleeko im do Siedmiu :D), Thingol zwłaszcza. Ja to zawsze bardziej bronię tych z Mirkwood, z leśniakami włącznie ;D A te Belegi, Thingole (ale tego tylko w DH i nadal ma minusy) itd. lubię (nawet Eola, kurczę, jak oni mogli go zabić), ale jakoś tak znacznie mniej (ale zawsze o wiele bardziej od Noldorów i innych szczepów oczywiście). A Turin to w ogóle tak z góry wszystko ;), mógł widzieć coś, co chciał widzieć albo cień w sercu źle podpowiadał czy coś. Wątpię, żeby Thingol chciał go skrzywdzić czy zabić, skoro potępiał takie metody u Feanorian. Ale z Berenem to się zgodzę, przesadził i to grubo, z Luthien też. I z tym pogardzaniem ludźmi. I z tą obsesją. U Łozina (znaczy, w tej okropnej, niepoprawionej wersji) to by mógł być nawet Żywiosnek, elfokról z Ciemnoboru (Ciemnolasu, Strasznego Zagajnika/Strasznej Kniei, żeby było gorzej). Blee. Mrufki też dawno nie było (ale raz ją chyba widziałam, hmm). Floin się odezwał, ale nie tam, gdzie trzeba. Nowi siedzą cicho, za cicho. A jak się już odezwą to pytają o tematy maturalne. Postaram się jutro wpaść, poogarniać zaległości i coś poodpisywać. Dasz radę :) Ja to czytałam po łebkach i w sumie nic dla siebie tam nie znalazłam poza dodatkowymi informacjami typu imię (ten sam przypadek co Silmarillion i DH :D) I tak z całości to pamiętam tylko bodajże rozszerzoną (albo inną) wersję o śmierci Fingolfina i scenę z Rochallorem plus parę innych. I jeszcze ten mój 'boski' angielski :( Za dużo marudzę ostatnio. Niedobrze.

Scazirra Witajcie :D z wielkim zaangażowaniem i radością przyłączam się do Komitetu, chętnie będę bronić Thranduila i Legolasa, jak i innych elfów w razie konieczności. Powiem wam tak, że faktycznie ten Legolas z Hobbita miał irytujące momenty, ale... No nie wiem, we Władcy Pierścieni go uwielbiałam ;) PS. też lubię Haldira.

Rohilien Witaj :) Prawie zapomniałam o tej stronie :D Rzadko tu bywam ostatnio. W WP, prawda, Legolas był świetny :) Pozdrawiam :)

Scazirra No, nie ma sprawy, jeśli masz jak ja taki natłok rzeczy do roboty to się nie dziwię ;) też nie bywam ostatnio na różnych stronach, na których zwykłam bywać... Ale do rzeczy! Fajnie by było więcej osób zgromadzić do klubu, tylko problem jest taki, że to angielska strona... Nie wiem, nie myśleliście, żeby może spróbować utworzyć taki komitet w wersji angielskiej? :) Tylko pytam. Również pozdrawiam ^^

Rohilien Ostatnio natłok, na szczęście, nie :) Po prostu prędzej mnie (i Leg) można znaleźć w innych miejscach w sieci, tu bywam rzadko, sam komitet powstał tak z przymrużeniem oka (chociaż "obrona" elfów jest na poważnie ;)). Ale kontaktować się zawsze jest fajnie, może mamy jakieś wspólne miejsca: gmail, deviantart, blogspot? :) Nie wiem czy starczy mi dodatkowo czasu i energii do angielskiego, ale pomysł fajny :) Jeśli ktokolwiek stąd miałby ochotę takowy stworzyć, to sercem jestem z nim; więc w razie czego, jakbyś Ty albo ktoś inny zakładał, to chętnie dołączę i w miarę możliwości hmm... popiszę? Nie wiem co to za strona i co tam się robi :)

Scazirra A wiesz, ja w tygodniu raczej w ogóle rzadko jestem na necie, ale na weekend zawsze się staram wejść, więc jakby co... :D Co do samego kontaktowania się, to sama używam poczty interii, facebooka i serwisu zapytaj.onet.pl a blogi i obrazy odtwarzam raczej przez wyszukiwanie w google (ale możesz mi podać jakieś linki, jeśli chcesz się czymś ze mną podzielić ^^) Wiesz co, ja mogę nawet tu na fanpopie zrobić coś takiego, tylko że to by było w raczej amatorskiej wersji, gdyż moje tłumaczenie regulaminu na angielski samo w sobie mnie bawi... A dodaniem zdjęć i linków widzę że sami się byście świetnie zajęli :D tylko nie wiem, czy to dobry pomysł, skoro bywam tu raz/dwa tygodniowo... No i trzeba by jeszcze jakoś ten klub rozgłosić, a nie wiem, jak by to wyszło! A tak z ciekawości, może podasz listę ulubionych filmowych elfów? :D

601520704 Taaa...Legolas to wyrodny synalek,Thorin to nadęty ćwok a Gandalf to irytujący wiecznie upierdliwy dziad...męczy wszyskie bezbronne elfy w Śródziemiu a na Thranduila to on się chyba z Thorinem zmówił.A ja patrzę na króla elfów bardzo przychylnie bo widzę w nim samą siebie, też bywam ostentacyjna i nie okazuję swoich uczuć bezpośrednio tak jak to robią inni.

601520704 Kołysanka dla Thranduila Wilk zasnął w zagajniku A wiatr kołysze świat do snu Jednak ty nie możesz zasnąć bo Wiesz że w ciemności czai się zło O zmierzchu ptaki milkną Elfy w Śródziemiu już dawno śpią Jednak ty nie możesz zasnąć bo Przyjdzie Smok Straszny tak Za złotych monet smak Dopadnie cię Już nie broń się Prócz ognia nie ma nic Nie ma nic

Aruviel Jeśli sprawa aktualna to ja się dopisuję do komitetu obrony najlepszego Króla Elfów.